Czasem tak się dzieje, że z nieba woda leje Tak jakby ktoś w górze wywiercił dziure w chmurze. To deszcz, to deszcz, to deszcz,/ Weź płaszcz, parasol też /x4 A czasem gdy śnieg pruszy, coś mocno szczypie w uszy I wieść ogólna niesie, że stopni minus dziesięć. To mróz, to mróz, to mróz,/ Koniecznie czapkę włóż /x4 I tak być może czasem, że coś nam wyje basem I wieje jak szalone, tak w każdą świata stronę. To wiatr, to wiatr, to wiatr,/ Co mknie przez cały świat /x4 | ![]() |