Zima, zima biała, drogi zasypała. Z chmury śnieg prószy, Mróz szczypie w uszy. Wszystko ubielone, śniegiem przyprószone. Lód lśni już na rzekach, a zima narzeka: Tyle pracy jeszcze mam! Czy ja sobie radę dam ? Gdy już wszystko pobieliła, wodę w rzekach zamroziła, zaprosiła dzieci w koło: Śniegiem bawcie się wesoło! Zróbcie śnieżki i bałwanki. I na górkę! I na sanki! Rzekła jeszcze: I niech każde z was pamięta! Najważniejsza w zimie sprawa To bezpieczna jest zabawa | ![]() |