Jesienią, jesienią sady się rumienią, czerwone jabłuszka pomiędzy zielenią. Czerwone jabłuszka, złociste gruszeczki, świecą się jak gwiazdy pomiędzy listeczki. Pójdę ja się, pójdę pokłonić jabłoni, może mi jabłuszko w czapeczkę uroni. Pójdę ja do gruszy, nadstawię fartuszka, może w niego wpadnie jakaś śliczna gruszka. Jesienią, jesienią sady się rumienią, czerwone jabłuszka pomiędzy zielenią. | ![]() |