Jeszcze w polu tyle śniegu, Jeszcze strumyk lodem ścięty, A pierwiosnek już na brzegu Wyrósł śliczny, uśmiechnięty. Witaj, witaj, kwiatku biały, Główkę jasną zwróć do słonka, Już bociany przyleciały, W niebie słychać śpiew skowronka. Stare wierzby nachyliły Miękkie bazie ponad kwiatkiem: "Gdzie jest wiosna? Powiedz, miły, Czyś nie widział jej przypadkiem?" Lecz on, widać, milczeć wolał. O czym myślał-któż to zgadnie? Spojrzał w niebo, spojrzał w pola, Szepnął cicho: "Jak tu ładnie..." | ![]() |